Konsultacje Społeczne - Lokalna Strategia Rozwoju na lata 2015-2022
2015-07-27 09:34:16
Zachęcamy wszystkich mieszkańców obszaru działania LGD Partnerstwo Ducha Gór do włączenia się w proces opracowania nowej Lokalnej Strategii Rozwoju dla naszego obszaru.
Aktualności i wydarzenia od dnia 01.11.2012r. prowadzone są na stronie głównej Lokalnej Grupy Działania Partnerstwo Ducha Gór
2012-11-06 14:05:06
Uwaga!!! Zmiana adresu biura LGD Partnerstwo Ducha Gór
2012-10-15 08:00:57
Nowy adres:
ul. Konstytucji 3 Maja 25
58-540 Karpacz
Kontakt telefoniczny możliwy pod numerem 699 953 058
Wędrówki po Krainie Ducha Gór
2012-09-25 13:02:39
Wszelkie informacje o Wędrówkach po Krainie Ducha Gór znajdują się z zakładce Program Leader/Święto Ducha Gór lub po kliknięciu na poniższy link
http://www.konkursy.duchgor.org/pl/102/swieto-ducha-gor/
Po Kiermaszu Wiosennym w Łomnicy
2012-03-19 10:58:25
I po Kiermaszu...
Wystawa grafik z kolekcji Haselbacha „Podróże w czasie”
2012-02-14 15:55:50
Zapraszamy na wystawę w Pałacu Paulinum
Spotkanie wymiany doświadczeń LGD w dniach 30-31.01.2012 roku Karczowiska.
2012-02-08 08:32:27
Krótka relacja z wyjazdu przedstawicieli LGD Partnerstwo Ducha Gór
II Karkonoski Zjazd Saniami Rogatymi w Jagniątkowie
2012-02-07 12:30:56
Zaproszenie na wydarzenie w dniu 11 lutego
O ile pierwsi mieszkańcy Kotliny Jeleniogórskiej trudnili się wyrębem drewna, górnictwem i pasterstwem, to w ciągu stuleci coraz większą rolę w gospodarce regionu zyskiwało rękodzieło. Wszak także w górach potrzebna była odzież, meble, ale i ozdoby. Okresem najbujniejszego rozwoju karkonoskiego rzemiosła był wiek XVIII, kiedy w szerokim świecie zabiegano o tutejsze wyroby koronkarskie, płótno lniane, tiul, ziołowe leki. Pełne ręce roboty mieli tkacze, wytwórcy czepców, cieśle i laboranci. Kilkadziesiąt lat później, wraz z rozwojem przemysłu, z wolna zaczęło zanikać tkactwo chałupnicze oraz zielarstwo; sąsiedzi Ducha Gór nie pozostali bezczynni i od połowy XIX stulecia zajęli się więc garbarstwem, produkcją papieru oraz zupełnie nową działalnością – wytwarzaniem pamiątek regionalnych. Drewniane figurki Karkonosza, kartki pocztowe (jedne z pierwszych pocztówek na świecie przedstawiały Śnieżkę), flaszki likieru ze Staniszowa czy wyroby ceramiczne z sylwetką Gór Olbrzymich rozsławiały region trafiając na półki europejskich wagabundów i kolekcjonerów.
Tradycyjne rękodzieło Kotliny Jeleniogórskiej zniknęło lub zostało rozproszone po zakończeniu II wojny światowej. Tutejsi rzemieślnicy musieli zająć się swoją pracą w Bawarii lub pod Hamburgiem, a na ich miejsce trafili przesiedleńcy spod Lwowa, którzy też z tęsknotą myśleli o swoim starym domu i niespecjalnie mieli ochotę na zdobienie tego „cudzego”. Zatrudnienie zapewniła „uspołeczniona gospodarka” i w efekcie przez kilka dziesiątek lat rzemiosło funkcjonowało w nikłym zakresie. Nie sprzyjało mu także odium ciążące na wszystkich „prywaciarzach”, których zgodnie z polityką państwa należało traktować z daleko posuniętą ostrożnością.
W latach 80-tych XX wieku w Sudety Zachodnie zaczęli trafiać twórcy zniechęceni atmosferą stanu wojennego oraz niepokorne duchy z różnych zakątków kraju. Wśród nich było także wiele osób zajmujących się tradycyjnym rzemiosłem lub zamierzających się w nim dopiero szkolić. W efekcie, z tej dobrej woli ludzi szukających dla siebie nowego miejsca w starym stylu, z rodzinnych wspomnień gdzieś hen z Galicji oraz znajdowanych na strychach przedwojennych, poniemieckich sprzętów i naczyń powstała niezwykła mieszanka, którą można już z wolna nazywać sudeckim rzemiosłem. Całkiem spora grupa jego przedstawicieli działa rzecz jasna również w Ogrodzie Ducha Gór.
Skoro Ogród, to kwiaty – wyplataniem wieńców oraz układaniem bukietów, które staje się sztuką, zajmuje się Justyna Tukajło z Wojanowa. Kompozycje z suszonych kwiatów i roślin wychodzą spod rąk Agnieszki Konobrockiej z Trzcińska, która prowadzi również warsztaty z tej dziedziny. Goście Romana Hanusa z Janowic Wielkich mogą się przekonać, jaką sztuką jest... gałęzioplastyka; na miejscu organizowane są pokazy oraz warsztaty.
Rośliny z Kotliny Jeleniogórskiej – także te suszone - doskonale sprawdzają się w bukietach, stroikach, ozdobach, wiankach, które oferuje kwiaciarnia „Pałacowa” w Łomnicy. W samym Pałacu funkcjonuje również sklep z innymi produktami lokalnymi, w tym przetworami z owoców oraz wyrobami ceramicznymi. Skoro już w Łomnicy jesteśmy, to warto wspomnieć o Dominium Łomnica - skansenie nawiązującym do dawnego folwarku, gdzie poznać można zanikające zawody i dolnośląskie tradycje rzemieślnicze, a pokazowe gospodarstwo rolne zajmuje się hodowlą zwierząt gospodarczych.
Jeśli jest już dom pełen ozdób i kwiatów, należy się zastanowić nad meblami – a nie ma lepszych niż te stare, sprawdzone przez pokolenia i poddane odświeżeniu i renowacji. Takimi pracami zajmują się się rzemieślnicy w Bukowcu, Radomierzu („Sokolnik”) oraz Janowicach Wielkich („Haus 7”). By na odnowionym stole leżał odpowiedni do niego talerz, warto wziąć udział w nauce lepienia naczyń ceramicznych, której udziela Katarzyna Michalak z Trzcińska, zajmująca się również tworzeniem witraży oraz prowadzeniem warsztatów w tej dziedzinie. Warsztaty ceramiczne prowadzi również Marcin Goetz z Trzcińska. Zaś w Mniszkowie powstają prawdziwe szklane precjoza – bombki choinkowe typu look inside. By zamknąć już temat związany z ceramiką i szkłem należy odesłać do mysłakowickich artystów specjalizujących się w malowaniu na tych materiałach oraz do producentów wyrobów gipsowych w Janowicach Wielkich.
Jeśli chodzi o rękodzieło, to Janowice tkaniem gobelinów stoją – działalnością tą zajmuje się kilku miejscowych twórców. W nadbobrzańskich miejscowościach istnieje ponadto możliwość wzięcia udziału w kursie rzeźbiarstwa, malarstwa i gałęzioplastyki (w gospodarstwie agroturystycznym „Haus 7”). W okolicy można jednakże zamówić gotowe już rzeźby drewniane lub obrazy, bądź freski (pracownia w Ściegnach). Artystyczne wyroby z metalu oraz zdecydowanie użytkowe przedmioty wychodzą spod ręki Bogdana Mioduszewskiego z Miłkowa.
Delikatniejszą, kobiecą już dłonią, wytwarzane są produkty z lnu. Największą ich gamę można obejrzeć (i co oczywista, wejść w ich posiadanie) w czasie czerwcowego „Lnianego Festiwalu pod Śnieżką”, w czasie którego odbywa się kiermasz lnu, prezentacja odzieży lnianej oraz wszelkich wyobrażalnych zastosowań tego materiału. Na co dzień bogaty wybór prezentują sklepy z artykułami lniarskimi, znajdujące się przy ul. Daszyńskiego w Mysłakowicach. Len stał się przedmiotem ciekawych działań po drugiej stronie masywu Mrowca, w Krogulcu i Gruszkowie, gdzie miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich wykorzystuje tą tkaninę jako materiał do opakowań. W takim zawiniątku każda pamiątka zdobyta u stóp Karkonoszy będzie zasługiwać na miano suweniru z Ogrodu Ducha Gór.
Wiele rodzin mających szczęście posiadać małe dziecko, po powrocie z familijnego wyjazdu za największy problem uznaje nie tyle padający przez dwa tygodnie deszcz czy ciężką epidemię, która przetoczyła się przez wielogwiazdkowy hotel, ale widoczne niezadowolenie współurlopowiczów z faktu dzielenia plaży z młodocianymi. Nie tak jednak będzie w Ogrodzie Ducha Gór.
Znawcy tematu twierdzą, że dzieci rosną, a z nimi kłopoty. Jednym z owych problemów jest próba zainteresowania młodocianego czymś, co odwiedzie go od chęci posiadania nowego playstation, odtwarzacza mp3 albo obejrzenia japońskich kreskówek.
W początkach swojego istnienia człowiek poruszał się zasadniczo pieszo. Dopiero później wpadł na dość zdradziecki pomysł zrobienia pewnych zwierząt w konia, po czym dołożył jeszcze kilka kółek, a zasłużonego wierzchowca zastąpił silnik pochłaniający coraz droższe paliwa. Szczęśliwie na świecie ocalały góry, które wciąż ściągają do siebie ludzi pragnących pochodzić jak za dawnych lat.
Osoby wjeżdżające do Kotliny Jeleniogórskiej od progu widzą, że region zaprasza na liczne trasy rowerowe. Nie ma bowiem żadnej przesady w tym, że jest to miejsce przyjazne cyklistom. Dość powiedzieć, że przez kilkanaście lat ostatnie etapy największej w Polsce sportowej imprezy rowerowej, Tour de Pologne, rozgrywane były właśnie w Kotlinie Jeleniogórskiej.
Wprawdzie poznawanie Ogrodu Ducha Gór zza szyb samochodu nie jest najlepszym ze znanych rozwiązań, ale niekiedy okoliczności nie pozwalają na dłuższy spacer albo wyprawę rowerową. Na szczególną uwagę zasługują tutaj odcinki dróg o niespotykanych gdzie indziej walorach krajobrazowych.
Znawcy piękna twierdzą, iż trzy są na ziemi rzeczy prawdziwie piękne: kobieta w tańcu, koń w galopie i statek pod pełnymi żaglami. Z tych trzech, Kotlina Jeleniogórska może mieć niejakie problemy tylko z żaglowcami; w pozostałych kategoriach nie tylko nie odstaje od innych regionów Europy, a nawet je przewyższa.
Już starożytni Rzymianie powtarzali, iż w zdrowym ciele – zdrowy duch. Według znawców tematu, jedną z najlepszych metod osiągnięcia tej zdrowej harmonii jest sport. Nie wypada więc, by w czasie odwiedzin Ogrodu Ducha Gór zaniedbać te cielesno-duchowe ćwiczenia.
Gdzie się zaczyna droga w Himalaje? odpowiedź jest jedna: w Górach Sokolich! Tak mogłyby powiedzieć legendy polskiego himalaizmu: Wanda Rutkiewicz i Jerzy Kukuczka. Ich pierwsze skałki to były właśnie granitowe iglice Krzyżnej Góry i Sokolika.
„A Paweł z wędką siedzi na komodzie.
- Co waćpan robisz? - Ryby sobie łowię.” (Aleksander hr. Fredro)
Kotlina Jeleniogórska pozwala uniknąć konfliktu opisanego przez hrabiego Aleksandra i daje wiele możliwości zarzucenia „kija” zarówno nnad rzeką, jak i wodą stojącą.
Dowolny zbieracz drogocennych kamieni, zapytany o miejsce, gdzie najłatwiej w naszym kraju znaleźć ciekawe okazy minerałów, bez dłuższego namysłu odpowie: Dokładnego miejsca zdradzić nie mogę, ale to na pewno w Sudetach Zachodnich. Warto więc pobyt w Ogrodzie Ducha Gór wykorzystać na jego eksplorację.
Wiele jest miejsc na świecie szczycących się swoim daniem regionalnym. Podhale serwuje więc oscypki, Frankfurt – wino z jabłek, Neapol – pizzę, Dolne Łużyce – lekko zakiszone ogórki, a Poznań na początku listopada – marcinki. Tradycja to z pewnością wspaniała i godna dalszego pielęgnowania, ale...
Goście Kotliny Jeleniogórskiej mogą wybierać nie tylko między angażującym mięśnie wypoczynkiem aktywnym a rozleniwiającym je rozkoszowaniem się dziełami miejscowych kucharzy. Od Ogrodu Ducha Gór należy oczekiwać także czegoś dla ducha.
Cisza, spokój, wytchnienie, brak pośpiechu... Chyba głównie z tymi odczuciami kojarzy się nam odpoczynek. Potrzeba uspokojenia, odłożenia ponoć pilnych spraw, zajrzenia
Jakby u stóp Karkonoszy nie dość było rodzimych atrakcji, zrządzeniem losu spotkamy tu jeszcze jedną ciekawostkę wprost z serca Alp.
Właśnie z tamtejszej doliny Zillerthal we wrześniu roku 1837, po wyczerpującym trzytygodniowym marszu, dotarła w Kotlinę Jeleniogórską grupa 416 tyrolskich ewangelików, którzy z racji swego wyznania zmuszeni zostali do opuszczenia Austrii.
Nazwa Śląskie Elizjum pojawiła się w połowie XIX wieku na określenie rozległego zespołu kompleksów parkowych wokół rezydencji szlacheckich w Kotlinie Jeleniogórskiej. Większość pałaców powstała w pierwszych dekadach XIX stulecia jako letnie siedziby osobistości dworu pruskiego
Nie sposób wymienić wszystkich obiektów związanych z historią Kotliny Jeleniogórskiej. W gruncie rzeczy każdy dom i każde drzewo mogłoby wiele opowiedzieć o tym, co widziały w minionych wiekach. Ale spróbujmy wskazać choć tych kilka miejsc, przypominających o dawnych dziejach.